Komentarze: 10
przeglądając wasze blogi, często natykalam się na opisy przeżyć z wakacji i zauważylam że takie rzeczy podobają się czytelnikom, więc ja też postanowilam opisać moje wakacje.napiszę o zeszorocznycch bo te byly takie że lepiej nie gadać. klapa totalna! ale tych w zeszlym roku nie zapomne do końca życia!bylam na obozie samolotowym na Krecie w miejscowości Chersonissos.tam bylo tak zajebiście że szok!kurwa wszystko bym oddala żeby kiedyś jeszzcze raz tam być!w pokoju mieszkalam z takimi trzema świruskami - Gochą, Mariką i Alką.wszystkie mialy po 18 lat, traktowaly mnie jak równą sobie. trzymalyśmy się razem, wszystko praktycznie robilyśmy razem. rano basen, plaża wieczorami dyskoteki do bialego rana!pieerwszy raz w życiu doświadczylam czegoś takiego. gdy przechodzilyśmy ulicą nie moglyśmy się odpędzić od facetów. doslownie każdy nas podrywal. podobalo mi się to jak cholera! na dyskotekach moglyśmy zmieniać menów jak rękawiczki. tak poznalam Nikosa. podszedl do nas w towarzystwie dwóch kolegów. jednal oni chcieli się zmyć po kliku minutach. Nikos zostal ze mna. przetańczyliśmy pól nocy, potem poszliśmy na kanapy lizać się. boooże jak grecy cudownie calują!dochodzila piąta i musialam się zmywać do hotelu. na pożegnanie zrobilam z nim to w toalecie. byl to mój pierwszy raz! cóż za świetne przeżycie, nie sądzilam że seks może być taki przyjemny. spotykaliśmy się codziennie, codziennie też sie pieprzyliśmy! gdy nadszedl czas wyjazdy, plakalam jak bóbr. caly dzień spędzilam z Nikosem. obiecaliśmy sobie że jeszcze kiedyś się spotkamy... heh świruski nie mialy takiego szczęscia i nie pieprzyly się z grekami. doszlo tylko do calowania. ale czulam się dumna , że jestem najmlodsza a najbardziej zaszalam..
teraz dopiero zdalam sobie sprawę co takiego robilam. za każdym razem bylam narażona na ciążę i takie tam. ale nie żaluję! kocham seks!!!