Archiwum 17 listopada 2004


lis 17 2004 powracam... najszczesliwszą osobą na świecie...
Komentarze: 1

hej!!
powracam do pisania bloga. Mam nadzieję, że się za mną stęskniliście;-) Szczerze mówiąc, zapomniałam wogóle, że istnieje coś takiego jak blog... Ostatnio wiele się działo, nie miałam czasu nawet się porządnie wyspać, a co dopiero usiąść przed kompem i coś napisać...
sama nie wiem od czego mam zacząć, co pominąć itp. A więc zacznę od tego jak jest teraz :-) NADAL jestem żoną Michała( już przyzwyczaiłam się do tego że mam męża a nie chłopaka i że z tym wiąże się pewna odpowiedzialność za swoje ewentualne czyny i jest mi z tym dobrze, baaaaa, zajebiście! kochamy sie jak nigdy dotad, Julcia jeszcze bardziej nas zblizyla do siebie. Uwielbiam nasze wieczorne spacerki, z wózeczkiem, w świetle księżyca, po prostu miodzio..)
Mój kochany szkrabek imieniem Julka chowa się swietnie. Nigdy nie widzialam tak pogodnego dziecka, ciągle się smieje a my razem z nia. to glownie ona sprawia ze jestem straszzzznie szczesliwa! nie pamietam kiedy ostatni raz mialam doła! :)
A teraz troszke o gorszych sprawach i momentach w moim zyciu... Pomimo tego ze wygladam jak chodzacy balonik, wg innych jak bridget jones(udalo mi sie zrzucic jeszcze 5 kg od porodu, ale to malo:( 55 przy moim wzroscie to masakra) zdazylam sie juz do tego przyzwyczaic... Michalowi wydaje sie byc bardziej atrakcyjna( achh te cycki, nosze stanik 70C hehe). Poza tym wrocilam do szkoly. co prawda znowu do pierwszej klasy LO ale to tez dobrze. mam cudowna klase, czuje sie swietnie w jej towarzystwie, kocham was wszystkich!!!!!!!! i to by bylo chyba na tyle, w kolejnej notce postaram sie opisac moje wakacje i wstawie kilka fotek  :))) pozdrowionka

sweet_sexy_baby : :