sweet-sexy-baby

kochani wrócilam. nie mogę jednak tego pojąć że ten czas tak szybko się skończyl!na Majorce bylo odlotowo. co prawda mniej ludzi niż w sezonie, temperatury bardziej do zniesienia itp.
dyskoteki w każdym razie byly otwarte i byly zajebiste! te w chersonissos to przy nich odpadają nie mówiąc już o tych w Polsce.Chlopacy na miejscu calkiem przyzwoici ( kocham wasssssssss!!!) ale towarzystwo to glównie mlodzi Niemcy.
( pozdrawiam Hansa, Michaela, Oliviera,Nene, Maid,Kate malą i dużą, Anitę, Grześka, Jarka,MArcina,Gochę,Aśkę, Michalinę, Karola, Nicka,Caroline,Britney,Thomasa, Joerga,Urlike i wszystkich o ktorych zapomnialam).Byliście wspaniali(wiem że więkoszość z was nie rozumie co tu piszę i tu nigdy nie wpadnie). Pamiętajcie o nas!!! JA nigdy nie zapomnę nocek na plaży. bylo cholernie zimmno ale cholernie warto bylo. disco do bialego rana, sangrię:D wogóle wszystko!!! i luuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuv u!!! hope see ya next year!! the same place the same time!mallorca 4ever!

hehe no więc jutro będę musiala się z wami na jakiś czas pożegnać bo jadę na wakacje!!przydadzą mi się chwile relaksu zwlaszcza że jestem w takim stanie fizycznym. jadę na tydzień więc możecie się spodziewać nowej notki oppisującej cudowną ( mam nadzieję) majorkę już w następny piątek! Jade do el arenal, jednej z najbardziej imprezowych miejscowości na MaLLorce, szykują się impressski do bialego rana. nie wiem  czy wytrzymam ale bynajmniej spróbuję! aha jeszcze jedno. plujecie się w komentsach że jadę tam z chlopakiem i myślę o innych facetach.. kogo to obchodzi że jadę tam z michalem? on jedzie tylko ze względu że jestem niepelnoletnia i nie mam zamiaru przez to przepuścić fajnych okazji na seks np. z hiszpanami??!!adios amigos!!

wiem ,że piszę zdecydowanie za dużo notek ale to muszę napisać. w związku z tym że zostalam wywalona z budy, wpadlam dzisiaj z michalem do biura podrozy i wykupilismy last minuite na Majorke. stara sie zgodzila... no cóż nie miala innego wyjscia. a więc witaj plażo, basenie, świetni ludzie, dyskoteki, imprezy, alkohol , faceci itp itd.
zabawa rozpocznie się już w następny czwartek

kurwa mać bez budy jakoś nudno zrobilo się w moim życiu, mam ograniczony kontakt z przyjaciólmi, kurwa prawie wogóle ich nie widuję bo stara mi sprezentowala szlabanik na wychodzenie z chaty. próbowalam sie postawić ale dostalam tylko w pysk i tak się to skończylo. moja stara jest siiiiiiiiiiilna.
ale nie o tym chcialam pisać, tylko o tym ,że wasze komentarze sklonily mnie do wielu przemyśleń dotyczących mojego życia.zrozumialam w co tak naprawdę się wpakowalam poprzez moje szczeniackie zachowanie( ta fascynacja seksem itp) jestem nikim! przez tą glupią ciążę zmarnowalam sobie życie. co będę robić w przyszlości? mieszkać w przytulku dla samotnych matek? mój chlopak niby zaakceptowal to dziecko , mówi że powinniśmy je wychować razem, ale nie sądzil że bedzie musial być ze mną przez cale życie.bardzo mnie ten fakt cieszy. poprostu skacze ze szczęścia. kurwa wszystko się wali! po chuja zdawalam do dobrego liceum ( mialam w zeszlym roku srednią 5.0 i egzaminy zdane na 83 pkt) po chuja kulam po nocach żeby mieć dobre oceny??!! i tak mi się to teraz nie przyda! nienawidze mojego życia, nienawidze siebie!!! z czego będę się utrzymywać? co ze studiami.. gdzie moje plany, marzenia znajdą urzeczywistnienie? jestem skończona! źle mi z tym!! mam dość!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

muszę przyznać że poruszyly mnie wasze komentarze.. piszecie ze jestem szmatą kurwą itp.itd.poprostu zostalam tak wychowana zeby pisac dokladnie jak bylo naprawde. jestem taka i juz.seks jest mi bliski lubię go. czy jest w tym coś zlego? każdy z was się pieprzy... myslalam ze blogi sa szczere. jednak nie. ludzie pisza tak notki zeby nie urazic kogos oraz zeby im komentujacy wpisywali piekniusie komentarzyki w stylu" piekny blogus strasznie mi sie podoba, jestes wspaniala oraz to co sie dzisiaj stalo w twoim zyciu" i takie blablabla. zygac sie chce.. rownie zauwazylam ze ludzie kasuja te zle komentarze a dobre zostawiaja, ja nie mam zamiaru tak robic. to co ludzie mysla jest dla mnie wazne i przyjme każdą krytykę..........